Autor |
Wiadomo¶ć |
Guru Merry <33 |
Wysłany: tham30 12:48, 14 AMpPon, 16 Kwi 2007 11:01:06 +0000 2007 Temat postu: |
|
<lol2> Bill! Uważaj na kupcię (wtajemniczeni wiedz± o co chodzi ) |
|
|
BKay |
Wysłany: tham30 12:48, 14 AMpSob, 14 Kwi 2007 11:29:11 +0000 2007 Temat postu: |
|
- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan my¶li, powoli pisze, powoli mówi, powoli się porusza! Czy jest cos, co robi pan szybko?
- Tak, szybko się męczę...
Spotkanie rodzinne, Dziadek, Babcia, Synowie, Córki, Wnukowie...
Siedz± wszyscy przy stole i rozmawiaj± o różnych rzeczach jakie ich spotkały w życiu. Wszyscy zaczynaj± namawiać dziadka, żeby opowiedział co¶ z życia.
- Dziadku, dziadku, opowiedz jak było na polowaniach, jak było na safari... prosimy!
Więc dziadek opowiada:
- Dawno temu byłem na polowaniu na lwy na safari. Siedzę w krzakach, widzę wielkiego lwa, gdy ten nagle mnie zobaczył i zerwał się do ataku. A ja nie przygotowany, więc szybko łamie dubeltówkę, wyjmuję naboje żeby je załadować do lufy, a lew coraz bliżej! Ja naboje wsadzam do lufy, przeładowuję, lew już blisko! Przykładam się do strzału, patrze na niego, lew wielki już jak lokomotywa skacze na mnie...... i.................
- I co dziadku?! I co?! Opowiadaj! No i co?
- No i...... i się zesrałem......
Na to cała rodzina zaczyna pocieszać dziadka:
- Dziadku, ale nie ma się czego wstydzić, w takiej sytuacji wtedy...
- Nie wtedy... teraz się zesrałem....
xD xD xD xD xD xD xD |
|
|
Guru Merry <33 |
Wysłany: thpm30 12:48, 14 PMpPi±, 13 Kwi 2007 19:37:40 +0000 2007 Temat postu: |
|
hihi, sk±d ja to znam;];] Spoczko loczko xDD ^^ |
|
|
Paulinka |
Wysłany: thpm30 12:48, 14 PMp¦ro, 11 Kwi 2007 21:01:19 +0000 2007 Temat postu: |
|
Chyba to skads znam xP
Te kawały s± boskie < lol2>
) |
|
|
BKay |
Wysłany: thpm30 12:48, 14 PMp¦ro, 11 Kwi 2007 20:55:23 +0000 2007 Temat postu: Żarty...xD |
|
Jak odróżnić gatunki niedĽwiedzia ?
Podchodzimy do niedĽwiedzia i kopiemy go w jaja, i je¶li:
a) uciekamy, a niedĽwiedĽ nas nie goni - jest to mi¶ pluszowy
b) uciekamy na drzewo a niedĽwiedż za nami - jest to niedĽwiedĽ brunatny
c) uciekamy na drzewo, za¶ niedĽwiedĽ zaczyna nim trz±¶ć tak aby¶my spadli - jest to grizzly
d) uciekamy na drzewo, niedĽwiedż za nami wsuwaj±c li¶cie - jest to mi¶ koala
e) uciekamy, ale nigdzie nie ma drzew - jest to niedĽwiedĽ polarny
F) nie uciekamy, a niedĽwiedĽ zaczyna płakać - JEST TO MI¦ KOLARGOL - NAJWIĘKSZA CIAPA W¦RÓD NIED¬WIEDZI.
On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiadzmy sobie wygodnie.
Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to sie robi? Tyle o tym slyszalam od kolezanek.
On: Najpierw wez go do reki.
Ona: ALE OBLESNE
On: Zapewniam cie, nie ma w tym nic oblesnego. Chwyc go za glówke jedna reka.
Ona: Tak? I co dalej?
On: Tak, a pózniej pociagnij druga reka.
Ona: Ach tak !?
On: No wlasnie, widzisz jak dobrze idzie?
Ona: I co teraz?
On: Teraz possij.
Ona: NO Ty chyba zartujesz???
On: Nie, nie zartuje. Zacznij ssac.
Ona: Oblesne. Naprawde ludzie tak robia???
On: Tak.
Ona: Jestes pewny?
On: Tak, mówilem ci ze jestem doswiadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwile.
Ona: (ssie) Hmmmmmmmm...
On: No i co ?
Ona: Slonawy w smaku.
On: No, to chyba dobre nie?
Ona:Nawet nie glupie. I co teraz?
On: Teraz rozsuwasz nózki.
Ona: CO, co ty powiedziales??
On: Rozsuwasz nogi.
Ona: Tak miales na mysli?
On: Tak, tylko musisz bardziej odgiac nogi bo bedzie ciezko dojsc. Pokaze ci.
Ona: A, rozumiem.
On: Wlasnie. I znowu bierzesz go w raczke.
Ona: Hmmm...
On: Jak go juz wyciagniesz to wsadzasz go do buzi.
Ona: Taaak.
On: Ooo, wlasnie tak.
Ona: A co zrobic z tym zóltawym? To tez sie polyka?.
On: Zalezy od upodobania. Mozna polknac jak sie chce.
Ona: Spróbuje....Hmmmm.... PYCHAAA... Sam spróbuj
On: Hmm, no nie glupie.
Ona: ---
On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuje wyciagnac to rózowe palcami.
Ona: Ooooo?
On: Czasem sa male problemy. Mozna sobie wtedy pomóc ustami.
Ona: Hmmmmmmmm
On: Mozna tez troche possac, to czasami pomaga.
Ona: (ssie) Hmmmmmmmmmmmm
On: Aaa Teraz poszlo
Ona: Taaak, czulam.
On: I jak? Smaczne bylo?
Ona: Musze sie przyznac, ze nie glupie.
On: Chcesz wiecej?
Ona: Tak, chetnie. Powiedz mi tylko czy to musi byc tak cholernie skomplikowane???
On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradze. Tak sie je raki. )) |
|
|